Komentarz = motywacja ♥

wtorek, 7 lipca 2015

Rozdział 1

Hejka :)
Zapraszam Was na 1 rozdział :)
Mam nadzieję, że wam się spodoba :)


'Ludmiła'
Minął już tydzień od śmierci taty. Teraz zostałam sama z tym potworem, którego nazywają moją matką. Mam szczęście, że mam jeszcze Larę. Nie wiem co bym bez niej zrobiła. Szykuję się właśnie do szkoły. Ubrałam się w bluzkę w ananasy i jasne jeansy. Chwyciłam torbę i zeszłam na dół, chciałam wyjść, jak najszybciej. 
-Ludmiła zaczekaj. - usłyszałam jej głos. Odwróciłam się w jej stronę. 
-Tak mamo? - ledwo przeszło mi przez gardło. 
-Jak wrócisz musimy porozmawiać, to bardzo ważne. - powiedziała to tak jakby się czegoś bała. 
-Dobrze. Mogę już iść? - zapytałam. Kiwnęła głową i zniknęła w kuchni. Wyszłam z domu i przed furtką zauważyłam Violettę. Dlaczego ona nie zrozumie, że ja nie zamierzam się z nią kolegować. 
-Hejka. - przywitała się, kiedy mnie zobaczyła. 
-No hej. - odpowiedziała on niechcenia. Wyminęłam ją i skierowałam się w stronę szkoły. 
-Czekaj! - krzyknęła. Odwróciłam się i czekałam aż do mnie dobiegnie. 
-Co? - powiedziałam, kiedy znalazła się obok mnie. 
-Mogę iść z tobą do szkoły? - spytała. Wzruszyłam ramionami. 
-Okej, tylko będę miała na uszach słuchawki i nie będę cię słuchać. - odpowiedziała i założyłam słuchawki. Dziewczyna pokiwała głową, skierowałyśmy się w stronę szkoły. 

~*~

-Hej Lara. - przywitałam się buziakiem w polik z moją kuzynką. 
-Hej. - odpowiedziała. -Co teraz miałaś? - zapytała. 
-To co zawsze. Czyli biologię. - odpowiedziałam. 
-Biedna, ja miałam fizykę. - powiedziała. 
-Idziemy do stołówki? Bo jestem mega głodna, nie jadłam śniadania. - zapytałam. 
Tak, chodźmy. - powiedziała i skierowałyśmy się w stronę stołówki. 

~*~

Po skończonych lekcjach poszłam z Larą do domu. Mówiłam jej o tym, że matka chce teraz pogadać. 
-Jestem! - krzyknęłam, kiedy wchodziłyśmy do domu. 
-Dobrze. Cześć Lara. - przywitała się. 
-Cześć ciocia. - odpowiedziała. 
-Chodźcie usiądźcie. - powiedziała spokojnym głosem. Ta sprawa serio musi być bardzo delikatna, skoro ona taka jest. 
-To co to za sprawa? - zapytałam siadając. 
-A więc, najpierw proszę cie nie mej nam tego za złe, ze ci wcześniej o tym nie powiedzieliśmy, ale ojciec tak sobie jakoś ubzdurał. - powiedziała patrząc na mnie. Pokiwałam lekko głową. -Okej, trzeba ci to w końcu powiedzieć. Masz starszego brata, który mieszka we Włoszech i przyjeżdża jutro. - powiedziała, a ja zamarłam. 
-Jak to mam starszego brata? Ile on ma lat? - pytałam. 
-Ma 20 lat. - odpowiedziała. Oddychałam głęboko. Dobrze, że jutro jest już weekend, bo bym nie poszła do szkoły przez to wszystko. 
-Wszystko w porządku? - zapytała Lara. 
-Tak, jest spoko. - odpowiedziałam spokojnym głosem. 

'Leon'

Nigdy nie pomyślałbym, że mam rodzeństwo, a co dopiero siostrę. Pytałem o wszystko ciocię, jak ma na imię, gdzie mieszka i ile ma lat. Postanowiłem też, że do niej pojadę, a mój przyjaciel ze mną. Właśnie siedzę z nim i mu o wszystkim mówię. Przeglądam też facebook'a i inne strony. W końcu trafiłem. 
-Niezła z niej laska, szkoda, że to moja siostra i jest taka młoda. - powiedziałem przeglądając jej zdjęcia. 
-No niezła, niezła. Ciekawe czy ma chłopaka. - powiedział. -Dla ciebie za młoda i jeszcze rodzina, ale ze mną ani nie spokrewniona, ani za młoda. - uśmiechnął się chytrze. 
-Stary, ruszysz ją, a po tobie. - powiedziałem. 
-Jak to? Nawet jej nie znasz. - stwierdził. 
-No to co, ale jestem jej starszym bratem i będę ją bronił. - powiedziałem.
-No wiesz ja mogę się do niej nie zbliżać, ale jak ona zakocha się we mnie? - uniósł lewą brew ku górze. 
-Wątpię, że tak się stanie przyjacielu. - poklepałem go po ramieniu i wyłączyłem komputer. 

~*~

Siedzimy właśnie w samolocie. 
-Żegnaj Rzymie, witaj Buenos Aires. - szepnąłem. 

______
I jak? 
Może być :)
Mam cichutką nadzieję, że wam się podoba :))

Pozdrawiam
~Jula ;*

6 komentarzy:

  1. No hej misiu :**

    Rozdział świetny :))
    Nie mogę się doczekać spotkania Leona z Luśką :33
    Albo co najlepsze Federico z Luśką :DD

    Czekam na kolejny rozdział <3

    Kocham <333
    Ola :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No hej ;33

      Dziękuję :**
      :DDD

      Kocham Cię też <333

      Usuń
  2. Świetny rozdział !
    Zołza matka Lu -.-
    Jak to możliwe, że ukrywali jej brata? :O
    ,,Szkoda, że to moja siostra" hahah xd
    ,,Tylko ją tkniesz" hahah no nie mogę, ten Leon :)
    Czekam na nexta :)
    ~RiRi
    Ps: jeżeli chcesz, to możesz wpaść do mnie . Blog o życiu Ludmiły :)
    http://life-ludmi-ferro.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Heej! :)
    Cudowny rozdział ;) teksty Leona mnie rozwalily ;') Czekam na nexta :3

    OdpowiedzUsuń